Skocz do zawartości

[IFA3] Operation Husky

    

Misje
Alienzo
   (3 opinie)

Szczegóły wydarzenia


Na początku 1943 sztab sprzymierzonych zdał sobie sprawę, że nie zdoła już otworzyć „drugiego frontu”, przeprowadzając inwazję na Francję.
Postanowiono więc wykorzystać jednostki, które uczestniczyły w kampanii północnoafrykańskiej do wykonania inwazji na Sycylię.
Celem strategicznym tej inwazji było pozbawienie państw Osi Sycylii jako bazy wypadowej dla lotnictwa i marynarki i tym samym otwarcie
dla aliantów całego Morza Śródziemnego. Drugim celem było wciągnięcie do działań wojennych większej ilości sił włoskich, z nadzieją na
ewentualne wyeliminowanie tego państwa z wojny. Sama inwazja na Sycylię miała też służyć jako próba generalna przed atakiem na same Włochy,
choć to ostatnie nie było jeszcze uzgodnione, a Stany Zjednoczone były raczej przeciwko temu przedsięwzięciu, gdyż uważały, że może ono
tylko opóźnić inwazję na Francję.

Dowódcą całego przedsięwzięcia był generał Dwight Eisenhower, generał sir Harold Alexander został dowódcą wojsk lądowych,
które otrzymały nazwę 15. grupy armii i składały się z brytyjskiej 8. armii pod dowództwem generała Montgomery’ego i 7. armii amerykańskiej
dowodzonej przez generała Pattona. Siły obrońców pod dowództwem włoskiego generała Alfredo Guzzoni składały się z
200-300 tys. żołnierzy włoskich i 30 tys. niemieckich.

Czytaj więcej



Opinie użytkowników

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość

Maras

· Edytowane przez Maras

   2 z 3 użytkowników uznało tę opinię za pomocną 2 / 3 użytkowników

Ponura, pochmurna Sycylia.

 

Dziś postawiłem się w nieco innej perspektywie dowódcy pojazdu. Od razu muszę stwierdzić, że misja od pancerniaków wymagała niebywałego oka i umiejętności ze względu na bardzo trudny teren co spowodowało że nie można było się nudzić w trakcie walki. Tutaj od razu muszę stwierdzić, że miejsce lądowania moim zdaniem było nieco "dziwne"? Od początku nie było jasne co się dzieje na miejscu akcji a całe "wprowadzenie" oficera na plaży było poucinane przez co tak naprawdę zapanował chaos a czołgi zaczęły się "wspinać po górach". 
Po misji noszę pewien niesmak ale trudno mi tutaj stwierdzić ile w tym jest winy misji, a ile złych decyzji przełożonych, przez które ta misja zdecydowania zwyczajnie "kulała". Jeśli chodzi o przeciwnika to moim zdaniem biegał on trochę jak taki motłoch dając się wystawiać na strzał, jednakże ratowała go jedynie gęsta zabudowa i roślinność. Sama misja moim zdaniem znowu zdecydowanie za długa kontrastując to z trudnością terenową i naszą ilością oraz prędkością przemieszczania. 

 


Podsumowując:

   + Sprytne wykorzystanie "mało współczesnej" części Malden jako Sycyli 

   + Fajnie wyglądająca flota w tle podczas lądowania 

   + Wymagający teren dla czołgów już po włączeniu się do walki

   + IFa Amerykanami 

 

   - Przeszacowanie ilości zadań (długości misji) w stosunku do jej trudności i naszej liczebności    

   - Brak lornetek dla czołgistów

   - Chaotycznie przemieszczający się przeciwnik 

   - Przygnębiająca pogoda mimo "środka lata" 

   - Kierowca miał "lepszy mundur" od dowódcy pojazdu ;) 

  

Daję 3/5 ponury klimat, brak wprowadzenia ze strony oficera i długość misji, która przy dobrych wiatrach trwałaby do 01:00. 

 

Dzięki za misję!

Odnośnik do opinii
Doman

   2 z 4 użytkowników uznało tę opinię za pomocną 2 / 4 użytkowników

Bardzo fajna misja. Cieszę się, że mogłem ją rozegrać. Dzięki Alienzo!

Jako medyk nie zauważyłem minusów.

Odnośnik do opinii
trawa

   0 z 2 użytkowników uznało tę opinię za pomocną 0 / 2 użytkowników

Od dowódcy czołgu: Daj Pan lornetkę!

Dla mnie świetna misja.

Odnośnik do opinii
×
×
  • Dodaj nową pozycję...