Skocz do zawartości

Hornet's Nest

    

Misje
canadian
   (3 opinie)

Szczegóły wydarzenia


Rok 2017, misja stabilizacyjna przeprowadzona przez NATO na terenie Kuby dobiegła końca. Niedobitki zwolenników partii prokomunistycznej zaszyły się na pobliskich wyspach.
Jedna z nich - Sarugao, na której miało miejsce większość walk, znów tętni życiem. Szlaki handlowe znajdujące się wokół wyspy nareszcie stały się bezpieczne.

Spokój nie trwał jednak długo. 3 miesiące po złożeniu broni doszło do kolejnego puczu.
Tym razem rewolucjoniści uderzyli ze zdwojoną siła. W około tydzień udało im się zajać 50% wyspy i wyprzeć większość sił rządowych Kuby.

Do posprzątania tego bałaganu został oddelegowany Wujek Sam, a dokładnie JTF Brute, w którego skład wchodzą siły kombinowane US Marine Corps oraz kilka batalionów brytyjskich Royal Marines w ramach wsparcia.
Ich cel? Zatrzymać przeciwnika zanim uda mu się zająć zachodnią część wyspy. Jeśli do tego dojdzie bojówkarze będą mieli dostęp do portów wojskowych niegdyś należących do ZSSR. W najgorszym przypadku ta zaraza rozniesie się po całym archipelagu Wielkich Antyli.

Czytaj więcej



Opinie użytkowników

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość

Lypton

   2 z 3 użytkowników uznało tę opinię za pomocną 2 / 3 użytkowników

"Czwartki lepsze niż weekendy?"
Ostatnio nie mam zbyt wiele czasu na rozgrywki, jednak wbrew temu nie miałem zamiaru odpuszczać sobie misji autorstwa jednego z naszych MM Canadiana. Myślę, że przez swój upór (niektórzy niestety go nie doceniają) owoce jego prac ewoluują w coraz to lepsze produkcje, dając tym samym popis, oraz wzór do naśladowania dla innych twórców.
Hornet's Nest najnowsze dzieło spod ręki Canadiana, zrobiło na mnie nie małe wrażenie. Poczucie ciągłego niebezpieczeństwa (nawet w punktach gdzie znajduje się HQ), potrafi stworzyć świetny klimat, mimo że przeciwnika nie było dużo (po prostu wiedział kiedy wyjść z ukrycia). Do tego dochodzi aspekt, który mi się bardzo podoba mianowicie pojazdy medyczne, oraz wymuszanie leczenia tylko i wyłącznie na pojazdach. Jedyne co bym zmienił, to zabrał medyków z drużyn i zrobił pełnoprawną sekcję logistyczną, wraz z pojazdem medycznym. Teraz kilka suchych faktów.


Plusy:
-Dobrze rozlokowany przeciwnik w małych ilościach.
-Celność wroga.
-Ilość sprzętu (była wystarczająca aby dobrze się zastanowić kiedy czego używać).

-Pułapki w postaci zaminowanych budynków (ahh te poczucie, że nie można się schować do zabudowań).
-Po prostu deszcz (+30 do klimatu a fpsy nie cierpiały).

Niestety nie wszystko jest takie kolorowe...

Minusy:
-Wszyscy mieli jednakową optykę w broni (nie lepiej dać acogi tylko np dowódcom?).
-Nie jestem pewien ale chyba wszyscy mieli także lornetki.
-Brak worków na zwłoki (dlaczego nikt ich nie daje?!).
-Zwykłe nieuzbrojone miśki stwarzały bardziej wrażenie typu "wow, śmigłowiec", a nie "Kryć się zaraz nas zobaczy".
 

Podsumowując misja była przyjemna, nie była nudna. Pomimo tego, że grałem na slocie medyka a moja robota ograniczała się do podania apteczki osobom niemobilnym. Z niecierpliwością czekam na kolejne produkcje może w końcu jakaś kontynuacja cyklu "Codename"? Uzbrajam się w cierpliwość.

Ocena 4,5/5 (niestety połówek dawać nie można).

Odnośnik do opinii
Tiberrias

   1 z 3 użytkowników uznało tę opinię za pomocną 1 / 3 użytkowników

Misja ciekawa, dopracowana technicznie. Rozgrywka dynamiczna i przyjemna pomimo dużych strat. Polecam.

Odnośnik do opinii
Doman

   1 z 1 użytkownik uznało tę opinię za pomocną 1 / 1 użytkownik

Misja fajna, ciekawie zrobiona, dobre zadania.

W połączeniu z dobrym dowodzeniem Alienzo wyszła naprawdę bardzo fajnie.

Krusher!!! Czemu tak szybko odszedłeś, nie byłem przygotowany na wzięcie całego Archera, przez co chwile było totalnego nieogaru aż sobie ludzi nie przeorganizowałem.

 

Miałem czasami spadki fps, ale nigdy poniżej 30.

 

Jak nie należy robić:

 

Nie miałem już granatów i byłem przygwożdżony, to chciałem z AT4 walnąć w ten las. U mnie wyglądało to inaczej, miało pójść nad wozem. Niestety wyszło bardzo nie po mojej myśli.

Uwaga na głośny śmiech (komuś wyślę rachunek za prywatnego laryngologa).

Odnośnik do opinii
×
×
  • Dodaj nową pozycję...