Krystian

Temat rzeka, ogólnie:
Bardzo dużo zależy od miejsca, najlepiej sprawdzić mapy zasięgów + podpisać kilka umów na okres próbny, albo podpisywać, przetestować i od razu rozwiązać umowę, chyba tak się jeszcze da zgodnie z prawem.
Jedyne co może zagwarantować w najbliższym czasie ping poniżej 40ms to chyba tylko Starlink xD
Jeśli nie używasz internetu do celów służbowych też, to na razie za drogo wyjdzie. Ogólnie co byś nie wybrał to musisz się przygotować na niezły rachunek.

Zainwestujesz w dobry odbiornik/nadajnik, nie jakieś gówienko pod usb to i na zadupiu będziesz miał "stabilne" połączenie, niestety ping nadal będzie skakał, ale raczej z małą utratą pakietów. 

Osobiście jak jeździłem po Europie to korzystałem z https://www.simglob.com/ oni dają karty z angielskimi operatorami i prawie w całej Europie miałem net, oczywiście ping dość duży i ceny drakońskie, ale był. W Polsce nie miałem potrzeby sprawdzać ofert.

Ja

jeśli lubisz emocje pt. " czy dziś będę słyszał kolegów na misji? " oraz " czy ping będzie mniejszy niż 500 ? "  to polecam