Skocz do zawartości

towarzysz

Szeregowy
  • Liczba zawartości

    3 129
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    81

Odpowiedzi dodane przez towarzysz

  1. Zupełnie nieoficjalne nagranie, takie zakulisowe oprowadzenie prezydenta po parlamancie, bez fleszy, nie rozumiem o co spina. Zabawne to jest raczej, bo shiogun to po japońsku właśnie generał. Bronek podłapał i sobie żartowali, to raczej dobrze, że zwierzchnik sił zbrojnych jest w dobrej komitywie z podwładnymi.

    No ale wiesz, dla Kraju Kwitnącej Cebuli to jest:

    shamefurdispray2.jpg

    • Upvote 1
  2. Szyna 128bit i 2GB, słabiutko jak na kartę za 1000zł. Dla mnie te 960 to jest kiepski żart, niestety lepiej jakbyś dołożył do 970 albo rozejrzał się w opcjach AMD. Ewentualnie 770 ale ten jest niewiele tańszy od 970. Na korzyść 960 przemawia chyba jedynie niski poziom poboru mocy.

  3. Drodzy burmistrzowie! Pewna grupa ludków z fińskiego studia Colossal Order (studio odpowiedzialne za serię Cities in Motion) wzięła się za zrobienie city buildera na jakiego zasługujemy! 

     

    http://www.gry-online.pl/S022.asp?ID=10286&utm_source=S016.asp&utm_medium=uzupelnienie-ZAP&utm_campaign=stronakoncowa

     

    Gra mocno przypomina ostatnie Sim City, zupełnie tak jakby na tym samym silniku zrobili go inni ludzie ale tak jak trzeba:

     

    metro

    duże tereny pod miasta/metropolie

    MODY!

     

     

     

    Umarł król, niech żyje król? Zobaczymy, odradzam biletu na hajptrain z uwagi na to że studio finów liczy paręnaście osób a to dość ambitny projekt. Jak dla mnie początkowe problemy z grą są niemalże pewne. Moderzy będą mieli pewnie sporo roboty.

     

    Ps. Nie mylić gry z Cities XL/XXL, zupełnie inny dev/wydawca. Skylines wydaje stety/niestety Paradox = deszcz dlcków (i nawet nie ma co się łudzić, że tak nie będzie).

    • Upvote 1
  4.  

     

    Ten seksowny zmot:

     

     

     

     

     

     

    U nas to byśmy wysiedli 2km od celu, hmmvw zostawili wpizdu daleko i drałowali pieszo...

     

     

     

    Gramy jak pipki i paradoksalnie przez to mamy większe straty bo przy każdym kontakcie się okopujemy i czekamy aż zbierz się do nas AI z całej mapy...

    • Upvote 4
  5. Jakby dostali broń od "zachodu" to by się dopiero powystrzelali...

     

    Uważam, że prowadzona obecnie przez Rosję wojna hybrydowa ma szansę powodzenia jedynie w starciu z dużo słabszym przeciwnikiem. Nie byłbym taki pewien czy czy sprawdziłaby się taka forma nawet w przypadku Łotwy, Litwy czy Estonii, tu zadecydowałaby już determinacja pozostałych państwo NATO (lub jej brak), scenariusz na pewno nie byłby taki sam jak z Ukrainą. Gdyby Rosjanie mieli zaatakować nas samych to raczej by się nie bawili w zielonych ludzików, tu już by poszła wojna totalna.

     

    http://www.tvn24.pl/ukrainskie-wojsko-i-jego-wady-wedlug-brytyjskiego-weterana,517987,s.html

  6. Świetny pomysł właśnie takie sesje TvT są nam potrzebne. Musisz tylko pamiętać o zachowaniu odpowiedniego balansu, danie każdemu ze Specopsów po Acogu nie byłoby dobrym pomysłem, to samo jakiś ciężki pojazd dla OPFORu. Kiero przygotował właśnie już kiedyś podobny scenariusz na Arme 2, pogadaj z nim może ci coś podpowie albo nawet pomoże. Jak dla mnie to TvT powinniśmy grać przynajmniej raz w tygodniu, piątek albo w niedziele rezerwując soboty na większe coopy.

     

    I nie zrażajcie się do sesji PvP przez C2C, na dobrze przygotowanym scenariuszu wygląda to zupełnie inaczej ;)

  7. Nie ma to jak hejtować wersje eksperymentalną, która jest po to żeby takie rzeczy naprawić przed wejściem na stabilną.

    Dwie sprawy: po pierwsze strasznie się tym AI zwierzaków chwalą a wychodzi jak na filmiku. Po drugie, na cholerę mi AI jelenia skoro w grze o apokalipsie zombie praktycznie nie funkcjonuje AI samych zombie?

  8. Właśnie słowa Jaco dziwią tym bardziej, że FIA zdaje się wręcz współpracuje z JWK, tak przynajmniej wynika z ich profilu na fb czy strony internetowej https://www.facebook.com/Stowarzyszenie.FIA ale może to być podyktowane chęcią autopromocji. Martwi mnie rywalizacja organizacji pro-obronnych o zainteresowanie MONu, bo nie oszukujmy się chodzi dotacje i włączenie organizacji w system bezpieczeństwa RP. Problemem właśnie jest brak selekcji czy "standaryzacji" wyszkolenia. Ubiegłoroczne wydarzenia skłoniły mnie do tego by przeszkolić się właśnie na wypadek agresji na terytorium naszego kraju. Nie interesuje mnie służba wojskowa jako "mięso armatnie" a oficerów mamy za dużo (o dostaniu się bez pleców można zapomnieć). Optymizmem nie napawają też relacje z pierwszej ręki, przyjaciel po NSRze ma problem z dostaniem etatu w Leźnicy Wielkiej na zwykłego szeregowca. Na "specjalsa" nie nadaję się fizycznie (ale wszystko jest do zrobienia), nie interesuje mnie też służba poza granicami kraju. Przydałoby się by MON stworzył coś na wzór szkoleń obronnych obywateli tak jak to ma miejsce w Szwajcarii (może bez trzymania broni w szafie). Bo czy strzelanki asg coś mi dadzą prócz dobrej zabawy i siniaków na twarzy?

  9. Nie wiem gdzie takie rzeczy słyszałeś o Strzelcu. Tak dla wyjaśnienia: na terenie kraju działa kilka(naście) stowarzyszeń strzeleckich. Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka...

    Staram się na co dzień tego przestrzegać ale sam wiesz jak to bywa gdy ma się do czynienia z przedstawicielem jakiejś grupy, organizacji osobiście. I właśnie brak selekcji w polskich organizacjach paramilitarnych trochę mnie martwi, tym bardziej, że sam chciałbym się w przyszłości zaciągnąć do FIA.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...