Skocz do zawartości

Lypton

Zawieszeni
  • Liczba zawartości

    220
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Opinie o wydarzeniu dodane przez Lypton

    "Coop czy już Realop?"

    Wczoraj miałem okazję rozegrać (co prawda po długim opóźnieniu spowodowanym technikaliami) misję jednego z młodszych mission makerów, Zusa. Jego twórczość co chwilę zaskakuje członków naszej społeczności poprzez zastosowanie niekonwencjonalnych rozwiązań, które jeszcze bardziej podkręcają klimat rozgrywek. Niestety wiąże się to również z bardzo dużą ilością czasu, który trzeba poświęcić na zrobienie czegoś dobrego. Głównym atutem "Wietrznej nocy" były oczywiście sloty RolePlay, których było naprawdę sporo, np nadpobudliwy żołnierz który koniecznie chciał dowodzić, czy medyk pacyfista "potomek" Desmonda Dossa. Grając drugi raz w tej społeczności na slocie RP, utwierdzam się w przekonaniu, że role przypisane do graczy dają niesamowity klimat dla całej misji, jak i satysfakcję ludziom którzy mogą uczestniczyć podczas tego typu gry.

     

    Kilka suchych faktów:
    Plusy:

    -Klimat, klimat, klimat.
    -Wroga dużo nie było, a mimo to raczej nikt się nie nudził.

    -Od samego początku budowanie klimatu niepokoju i tego jak bardzo przerąbane mają ludzie z pierwszego czy trzeciego plutonu

    -Zima, mróz, ogrzewanie się przy ognisku

    -Kłótnie graczy (na potrzeby zagrywek RP oczywiście)

     

    Minusy:

    -Słyszałem o jakichś niewypałach z trigerami w trakcie misji
    -Szkoda tej śnieżycy

    -Fajnie by było gdybyś pomyślał nad lekkim rozjaśnieniem nocy, ale to tylko nic nie znacząca sugestia.

    Podsumowanie:

    Misję z pełnym przekonaniem oceniam na 5 gwiazdek. Była to bez wątpienia jedna z lepszych misji jakie rozegrałem na Iron Froncie wzbogacona RolePlayem którego bez wątpienia jestem wielkim fanem. Na koniec nasuwa się pewne pytanie, czy był to Coop z elementami RP, a może Realop ze slotami bez ról? 

    Dzięki za misję!
                                                                                                                                                                                                                                                                 Klub Recenzentów


     

    • Upvote 1

    Hornet's Nest

          6

    "Czwartki lepsze niż weekendy?"
    Ostatnio nie mam zbyt wiele czasu na rozgrywki, jednak wbrew temu nie miałem zamiaru odpuszczać sobie misji autorstwa jednego z naszych MM Canadiana. Myślę, że przez swój upór (niektórzy niestety go nie doceniają) owoce jego prac ewoluują w coraz to lepsze produkcje, dając tym samym popis, oraz wzór do naśladowania dla innych twórców.
    Hornet's Nest najnowsze dzieło spod ręki Canadiana, zrobiło na mnie nie małe wrażenie. Poczucie ciągłego niebezpieczeństwa (nawet w punktach gdzie znajduje się HQ), potrafi stworzyć świetny klimat, mimo że przeciwnika nie było dużo (po prostu wiedział kiedy wyjść z ukrycia). Do tego dochodzi aspekt, który mi się bardzo podoba mianowicie pojazdy medyczne, oraz wymuszanie leczenia tylko i wyłącznie na pojazdach. Jedyne co bym zmienił, to zabrał medyków z drużyn i zrobił pełnoprawną sekcję logistyczną, wraz z pojazdem medycznym. Teraz kilka suchych faktów.


    Plusy:
    -Dobrze rozlokowany przeciwnik w małych ilościach.
    -Celność wroga.
    -Ilość sprzętu (była wystarczająca aby dobrze się zastanowić kiedy czego używać).

    -Pułapki w postaci zaminowanych budynków (ahh te poczucie, że nie można się schować do zabudowań).
    -Po prostu deszcz (+30 do klimatu a fpsy nie cierpiały).

    Niestety nie wszystko jest takie kolorowe...

    Minusy:
    -Wszyscy mieli jednakową optykę w broni (nie lepiej dać acogi tylko np dowódcom?).
    -Nie jestem pewien ale chyba wszyscy mieli także lornetki.
    -Brak worków na zwłoki (dlaczego nikt ich nie daje?!).
    -Zwykłe nieuzbrojone miśki stwarzały bardziej wrażenie typu "wow, śmigłowiec", a nie "Kryć się zaraz nas zobaczy".
     

    Podsumowując misja była przyjemna, nie była nudna. Pomimo tego, że grałem na slocie medyka a moja robota ograniczała się do podania apteczki osobom niemobilnym. Z niecierpliwością czekam na kolejne produkcje może w końcu jakaś kontynuacja cyklu "Codename"? Uzbrajam się w cierpliwość.

    Ocena 4,5/5 (niestety połówek dawać nie można).

    Fajnie.
    Można dodać trochę więcej amunicji do springfielda (miałem 40 sztuk z czego celnie wykorzystałem ok. 20).
    Pomyśl nad podkręceniem AI wtedy będzie ciekawiej :D

  1. Dobra to może na początek minusy:
    .
    .
    .
    .
    .

    .

    .

    .

    .

    .

    .

    .

    A teraz przejdziemy do plusów:
    - Mega klimat (szczególnie podczas szukania braci)
    - Zaskakująco skuteczne wsparcie wroga podczas eliminacji Gradów

    - Świetnie zbilansowane ustawienia gracz vs bot (dało się poczuć że przeciwnik nie jest bezmyślny)
    - Masa innych rzeczy (było by tego za dużo)

    tvt 24 Rescue Team

          0

    Niestety dla mojego komputera ta misja była trudnym orzechem do zgryzienia, przede wszystkim przez spadki fps (podczas ostatniej akcji 5-10 fps). Do tego mógłbym dodać słaby bilans pomiędzy walczącymi zespołami (ciężkie pojazdy typu MRAP vs jeden RPG-7). Ostatnia sprawa to boty graczy które strzelały do wszystkiego co się ruszało warto by to było poprawić.
    Moja ocena to 2/5 żeby Cię nie zniechęcić, powodzenia w kolejnych misjach :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...