Jules

"If you will not serve in combat, then you will serve on the firing line"

"From this day to the ending of the world

But we in it shall be remember'd

We few, we happy few, we band of brothers"

Żaden desant. Bronimy Ameryki na Sahrani.

Pine Valley rozbite na 2 misje ! w jednej odbijamy miasto z rąk VDV w drugiej bronimy go przed Nawałą wroga (na prawdę nawałą.3 krotna przewaga minimum)przez 3 godziny do przybycia Batalionu Wilkinsa.Piechota na HMMWV,Abramsy,artyleria (must be,przynajmniej moździerze z toną ammo) i lotnictwo.Najlepiej max slotów ale wątpie żebyśmy je zapełnili.Za mały stan osobowy ostatnio.

Tesio, Pine'a chciałem robić i mam poniekąd zamiar, na Bystricy.

Na razie robie "off scenariusze" w klimacie

Mam nadzieję że będzie równie dobra jak poprzednia

Wincej mysji

To zależy czy ludzie upewnią się że mają US army w 0.82

Wracają misje Julsa... Aż ma się ochotę zaśpiewać "What A Wonderful World"

Pomogę.

Ohh dziękuję... od razu mam ochotę zagrać jakąś misje

Weźmiemy szpreja i się pomaluje.

Takiego błotnika już nie dostanę. Człowiek dba o sprzęt bardziej niż o żonę...

No to weźmiemy z mojego.

Firefly!

I przyokazji nazwa nowej misji.

IS IT ANYWAY ?

everything is made up

and points don't matter

A to nie było na alibadzie?

Aliabad, nie przeżyłem nawet 3 minut

~Don Mateo cytuje Rutka: "..bo po co brać medyków..."