Wyspa

dokładniej to chodziło mi o to, że jak ja teraz, to ty wtedy przypierdzieliłeś się o popierdółkę. Kolejna rzecz to nie lubię tych statusów, ponieważ przypominają mi o jednym portalu i czasami wybieram status pod tytułem "ale ja mam ciężkie życie" i go "komentuję".

Nie widzę tylko powodu aby rozpamiętywać jakieś dawne, zaszłe sprawy. Ja uznaje sprawę za zamkniętą i mam nadzieję że ty też. Natomiast to co sobie wypisuje w statutach, to moja sprawa. Nikogo nie obrażałem i do nikogo konkretnego tego zwrotu nie kierowałem, może się mylę ale chyba ludzie znają mnie na tyle aby wiedzieć iż nie wszystko co robię należy traktować poważnie... bo i często się zgrywam. Z mojej strony tyle, jak masz jakieś wątpliwości to proponuję wysłać PW albo zaczepić mnie na TS...

Tutaj tak wrze że aż sobie parówki ugotowałem