29 Grudzień 1969 roku.
Wojna w Wietnamie trwa coraz dłużej. Coraz ciężej dopatrzeć się w tej wojnie także zwycięzcy. Obie strony ponoszą duże straty. Armia północnego Wietnamu jest coraz lepiej wyposażona i zorganizowana. Nie jest wielką tajemnicą że stoją za tym Rosjanie. USAF traci coraz więcej samolotów. Ogromnym problem stają się straty w personelu latającym. W związku z tym, już w styczniu 1964 roku, Amerykanie powołali do życia jednostkę SOG (Studies and Observations Group). Jednym z głównych zadań tej elitarnej jednostki jest poszukiwanie i odzyskiwanie zestrzelonego personelu latającego. Z racji tego iż SOG często działało na granicy prawa międzynarodowego, dla żołnierza NVa lub Vietcongu byli złem koniecznym. Zabicie żołnierza z SOG przynosiła chwałe Wietnamczykowi który tego dokonał. Jedna z jednostek SOG, operuje w rejonie doliny Da Krong. Jej obecność nie jest przypadkowa. Od dłuższego czasu wywiad donosi że oprócz jednostek Vietcongu, rejonem zainteresowali się również żołnierze z NVA. Najbliższe dni upłyneły spokojnie. 1 Dywizja Kawalerii Powietrznej prowadzi swoje działania patrolowe i tylko od czasu do czasu natyka się na mniejsze patrole Vietcongu. Czy jest to tylko cisza przed burzą?
Więcej informacji w linku niżej!