Nie chcę kasztanić wątku, ale grałem kiedyś u "konkurencji" misje z Zeusem. Tak jak ktoś wspomniał - ból dupy. Miało to sens tylko jeśli ogarnięty Zeus działał dla urozmaicenia rozgrywki graczom. Jako Zeus vs Players ... kiepsko to widzę.
Mysle, z nie o to chodzi by ustalac ile metrow od punktu A wolno Zeusowi cos postawic. Po prostu zdrowy rozsadek. Jest u nas paru MG z doswiadczeniem, wiec nie powinno byc problemu.