-
Liczba zawartości
1 420 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
111
Odpowiedzi dodane przez Koxxus
-
-
Dziś święto wojsk aeromobilnych. Chyba szykuje się wymiana leciwych W-3 :3
-
Nie byłbym sobą, gdybym o tym nie napisał.
Dokładnie 60 lat temu urodził się Wiktor Robertowicz Coj. Postać szczególnie ważna i znana w pribaltice, jak i krajach rosyjskojęzycznych, w Polsce niestety zapomniana. Syn Rosjanki i Koreańczyka dosłownie zawładnął sercami i umysłami radzieckiej młodzieży. W szarą rzeczywistość Związku Radzieckiego wprowadził z przytupem rocka, który w żaden sposób nie ustępował utworom z zachodu. Jego koncerty gromadziły prawdziwe tłumy fanów, a sam Wiktor stał się ikoną mody jak i muzyki.
Niestety, w wieku 29 lat, w czasie podróży swoim Moskwiczem po Łotwie, ginie w wypadku samochodowym. Jego śmierć stanowi wielką tragedię w całym ZSRR, a jego pogrzeb gromadzi tłumy ludzi. Wokół wypadku jaki go spotkał krąży wiele opowieści, w tym te, które łączą jego śmierć z działaniem rosyjskiej bezpieki. Tego, jak było naprawdę, nigdy się nie dowiemy.
Coj żyw! — to hasło do dziś można znaleźć na murze w każdym rosyjskim mieście. Nie bez przyczyny, bowiem legenda tej postaci jak i jej muzyka jest nieśmiertelna.
- 1
- 1
-
-
Czyli już chyba wiemy co najprawdopodobniej zastąpi Rosomaka...
Patria może sobie pluć w brodę.
-
-
-
https://defence24.pl/przemysl/polska-sprzedala-kraby-ukrainie-rekordowy-kontrakt
W końcu jakieś dobre wiadomości eksportowe. Idealnie składałaby się jednocześnie produkcja K2PL, bo najpewniej Ukraina będzie potrzebować nowego MBT w najbliższym czasie.
-
Na bieżąco śledzę wyniki działań naszych włodarzy w Korei i chyba po raz drugi (po Wilku) słyszę tak dobrą wiadomość:
-
17 minut temu, Calc napisał:
Co najwyżej wysokobiałkowego mleka, albo wody mineralnej... gdzie tablice ADR? i gaśnice? i awaryjne odcięcie obwodu elektrycznego?
Fotka sprzed wyjazdu
-
Transport paliwa na linii Wiedeń- Wenecja
- 1
-
-
-
Rodzina ciągników siodłowych ACC Virtual Logistics się powiększa!
Jeśli ktoś z was chce wspólnie pośmigać po szlakach piszcie priv, coś się ogarnie 😄
- 1
-
https://www.instagram.com/p/Cd3e-fzL0LL/?igshid=YmMyMTA2M2Y=
Idiotoodporny poradnik dot. znaków taktycznych NATO
-
-
-
Błąd pierwszy sugeruje, że wywołuje się config Tier1_BettIR_cfg który nie ma configu wymaganego RHSUSF_main. Myślę że podpięty jest mod BettrIR, czy też T1W, bądź jest coś dotyczącego ww. modów dodane w innym modzie, co powoduje istnienie babola.
Drugi mod to coś deko innego, ale sam muszę się wczytać.
-
-
- 1
-
IMO jestem zniesmaczony i zawiedziony tym ile Bohemia wydębia od nas kasy. Najpierw zaczęli wypuszczać DLC polegające na reskinach modeli z podstawowej gry i z A2 (contact), później Argo, Vigory czy inne syfy które dodawały im fundusze, później ni to mody nie to dodatki "CDLC" które po publikacji dostały 1-2 update i ich cykl życia umierał. A teraz jeszcze wypuszczają demo gry i każą za nie płacić jak za normalny produkt.
Druga sprawa, że przeznaczenie gry na konsole może oznaczać dwie rzeczy:
A) wykastrowanie gry do poziomu prostego FPS który można skonfigurować pod sterowanie na konsoli
B) "aimcheat" często obecny w grach konsolowych. Jeśli takie automatyczne korygowanie kursora będzie dostępne w crossplayu, wówczas to kompletna pomyłka.
- 1
-
No i mamy zwycięzcę!
tdlr Reforger będzie na PC i konsolach, będzie produktem do kupienia, żeby zapoznać się z tym jak będzie wyglądać ArmA 4. Dosłownie, wykombinowali że będzie to playtest gry za który ludzie zapłacą podwójnie (za Reforgera i za A4)
-
-
-
Książki
w Hydepark
Napisano · Edytowane przez Koxxus
Kafir - Hajlajf. Czysta prawda o brudnej służbie
Po pozytywnym zaskoczeniu, jakim był "Kontakt" autorstwa Kafira, byłego oficera SKW i WSI zdecydowałem się sięgnąć po zachwalaną przez wielu serię fabularyzowaną, napisaną społem z Łukaszem Maziewskim. Pierwszym tomem tejże serii jest książka "Hajlajf", którą to postaram się tutaj w oszczędnych słowach zrecenzować.
Powieść opowiada o przygodach
fikcyjnego porucznika Radosława Sztylca i pozwala nam zapoznać się z jego losami w trakcie służby w Wojskowych Służbach Informacyjnych. Książka, podobnie jak "Kontakt" przedstawia poza wątkami fabularnymi wiele elementów z pracy wywiadowcy, którymi są chociażby praca ze źródłami czy ochrona obiektów i jednostek wojskowych. W ramach fabuły książki przedstawia się wiele patologicznych wątków naszych Sił Zbrojnych i Służb Specjalnych, jednakże tego, czy to tylko wymyśl literacki autora, czy też szczera prawda, z oczywistych względów nigdy się nie dowiemy.
Sama książka jest napisana przyjemnym dla czytelnika językiem, czyta się ją dość sprawnie, mi osobiście zajęła godziny popołudniowe i wieczór jednego dnia.
Jeśli chodzi o wady pozycji, jest to przede wszystkim jej rozmiar. Książka mimo że ma czterysta stron, to jest napisana dość dużą czcionką, z grubymi marginesami. Normalnym drukiem byłaby co najmniej o 1/3 mniejsza. Jednocześnie książka dla czytelnika który nie jest obeznany z siłami zbrojnymi może czasem być zbyt trudna w zrozumieniu z racji na liczne "branżowe" terminy.
Niemniej jednak, polecam każdemu zapoznać się z pierwszym tomem przygód porucznika Sztylca. 8/10
Jarosław Rybak - Ból. Mocna opowieść o rannych i medykach na wojnie
Jarosław Rybak to postać dobrze znana w polskim piśmiennictwie dotyczącym wojska polskiego, toteż spodziewałem się dobrej lektury. Nie myliłem się.
"Ból" traktuje o wojnie w Afganistanie w nieco inny sposób niż ten, do którego przyzwyczaiło nas przeświadczenie o tejże wojnie. Nie opowiada o zwycięstwach, ale o sytuacjach, w których jeden strzał czy wybuch ajdika przekreślał przyszłość żołnierza. Autor za pomocą wywiadów z rannymi, bądź medykami, przeprowadza nas przez cały proces walki o zdrowie i życie pacjenta. Od kontekstu sytuacji w polu, przez pomoc medyczną udzielaną przez rodaków w bazie, po rekonwalescencje w szpitalu WIM na Szaserów w Warszawie. Mimo trudnej tematyki uważam że książkę warto przeczytać, bo mówi ona o trudnym, omijanym przez generałów i ministrów aspekcie interwencji w Afganistanie. Bo o ile ta dawno się zakończyła, o tyle niektórzy dalej muszą zmagać się z jej konsekwencjami, nawet kilka tysięcy kilometrów od tegoż kraju.
Na minus książki liczne źle wykonane przeniesienia wyrazów czy inne błędy wykonane przy przenoszeniu książki na papier. Rażą w oczy, jednakże da się je przeboleć.