Skocz do zawartości

Wyspa

VIP
  • Liczba zawartości

    1 546
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    47

Odpowiedzi dodane przez Wyspa

  1. Patrząc na dzisiejsze wydarzenia to nawet nie była walka tylko nokaut w pierwszej rundzie. PiS musi się pogodzić z faktem iż są pośmiewiskiem całej Europy w której nie ma sojuszników. Nawet węgry Orbana które są niby tak bliskie Kaczyńskiemu odwróciły się do niego dupą a cała grupa Wyszehradzka ma nas za piąte koło u wozu. W obecnej sytuacji  pod przywództwem rządzącej partii nie mamy absolutnie żadnych zagranicznych sojuszników (na USA bym nie liczył bo nigdy realnie nas nie wspierali). Szkoda tylko że razem z PiSem cierpi na tym cała Polska, polityka zagraniczna to żart a nasza pozycja na arenie międzynarodowej systematycznie upada. Mimo że nie lubię PiSu to nawet nie cieszy mnie ta ich koncertowa porażka bo jednak to polska racja stanu na tym ucierpi nie oni.

     

    Szkoda bo coby nie mówić w ciągu ostatnich 10 lat wypracowaliśmy sobie jednak jakąś pozycję w ramach struktur UE, a teraz wszystko poszło w diabły.

  2. Tak jeszcze trafiłem na fajną analizę Zeldy, bardziej punkt widzenia od strony Level Designu (i designu gry ogólnie) dla mnie jako kogoś w temacie brzmi bardzo ciekawie.


    Ciekawe uwagi na temat designu openworldów i pogląd który w sumie podzielam, czyli zamiast biegania za rączkę po markerach eksploracja i wolna ręka w podejściu do tematu.
    Dlatego np. minecraft był lepszy zanim dodali achivki, człowiek sam musiał wszystkiego dojść i miał totalnie wolną rękę, natomiast ten ostatni styl designowania sandboxów z milionem znaczników po których trzeba biegać i rozwalać kolejnych przeciwników przy każdym mnie już totalnie męczy...
     
    Chyba najwięcej zabawy w openworldach ostatnio miałem w Tomb raider i MGSV. 
    Oba co prawda miały znaczniki itp. ale też miały jedną ważną właściwość, zachęcały do eksperymentowania i eksploracji. 
     
    W MGSV świetnie testowało się nowe zabawki i próbowało wykonać misje na różne szalone i nietypowe sposoby.
     
    Tomb Raider zawsze mnie cieszy jak znajdę w końcu wejście do następnego grobowca a tam czeka na mnie puzzle do rozwiązania, zamiast następnej fali przeciwników :)
  3. Tutaj rozbudowana recka zeldy, mówiąca o całkiem ciekawych IMHO ficzerkach:

     

     

    A co do tych filmików to te crashe niepokojące, ale w sumie żadna nowość, chyba wszytskie konsole przy starcie problemy miały, choc jest to rzeczywiście nowość dla Nintendo które zazwyczaj takich problemów unikało.

    Co do wytrzymałości fizycznej konsoli ten 2gi fimik (Durability test) sugeruje że akurat tu powinna dać radę o ile ktoś specjalnie nie próbuje jej zniszczyć i jedyne co nalezy rozwazyć to screen protector. Od jednej osoby która kupiła Switcha też dowiedziałem się ze montarz odwrotny tych nakałdek nie robi problemu jak kto ma więcej oleju w głowie niż szympans, bo wystarczy podważyć tylko jakiś zatrzask i spokojnie wychodzi, choć to rzeczywiście trochę fail z punktu widzenia designu bo idealnie to by było gdyby te nakładki po prostu wchodziły na którykolwiek controler normalnie.

     

    Cóż zastanawiam się dalej nad Switchem, ale może trzeba poczekac aż N naprawi pierwsze problemy, no ale w sumei Xbox i PS też zazwyczaj takie problemy miało przy starcie i zawsze poprawiali więc podejrzewam że i Switch dostanie jakiś update.

    Osobiście pewnie poczekam na wieści co z Virtual Console (mozliwość odpalania starszych gier od N) i rozwiązanie problemu tych crashy, zanim sam kupię :)

  4. Daj znać Redu w takim razie bo sam zastanawiam się nad kupnem. Szczerze to ostatnio ze względu na prace ogólnie skłaniam się do tego aby zorganizowaniać combo PC, PS4 Pro, Switch.

    Tylko nie wiem w jakiej kolejności kupić (składniam się na razie aby pierwszego kupić Switcha). Dodatkowy problem jest taki że jescze musze TV jakieś kupić do tego a wtedy łączy koszt tych zabawek (PS4 +Switch+ TV) to jakieś 6k (licze że w miarę ok TV w 50 calach koło 3k mnei będzie kosztować) :o

     

    EDYTA:

    BTW daj znac jak tam ze Switchem i z starymi grami Nintendo (czy można jakies porty na switcha w N shopie kupić), bo sa pewne tytuły które są must playem jak ma sie konsolke od N.

    Dla przykładu z Zeld Ocarina of Time, ponoć najlepsza Zelda ever (choć ponoć ta nowa dorównuje)  i jedna z lepszych gier ogólnie w historii gamingu :)

  5. Ja nie twierdzę że tam jest raj na ziemi ale że obrazek który pokazał Redu mocno przekłąmuje rzeczywistość dając jej fąłszywy obraz. Patrząc ogólnie na statystyki to nidgy tam bezpiecznie nie było i mniej więcej od lat 30 liczba morderstw stale rosła. Później był nagły skok przy okazji obalania apperheidu który gwałtownie spadł po jego obaleniu aby znowu zaczać rosnąc w ostatnich latach. ogólnie RPA w swojej historii zadowalających tych statystyk nie ma ale to co sugeruje obrazek reda, że za rasistowskiego rządu było lepiej to po prostu kłamstwo i manipulacja bo największy skok (bo wiekszy od obecnego) był własnie w okresie jego panowania :). A to że ogolnie tam przestępczość wzrasta od 2010 to fakt któremu nie przeczę i sam o nim pisałem.

     

    EDYTA:

    Towarzyszu jak ma się twoje twierdzenie do RPA w kontekście morderstw o którym tu konkretnie mowa, a w którym jak sie okazuje wcale nei było lepiej za Apertheidu jak potwierdzają statystyki... ja tutaj odnosze się do bardzo konkretnego obrazka opisującego bardzo konkretny przypadek (morderstwa w RPA) a ty o połowie Afryki nagle co nie jest akurat z tym konkretnym przypadkiem powiązane :P

     

    Ogólnie po prostu zaznaczam że liczba która podaje ten obrazek (170) jest potwornie zaniżona bo o ponad 4000% a więc obrazek jest manipulacją i po prostu wierutnym kłamstwem.

  6. Redu niezla manipulacja po pierwsze od 1948 do 1989 ilośc morderstw wahała się w liczbach od 2 tyś do 15 tyś rocznie (stale rosła), średnio między 1950 a 1994 (koniec apperheidu) wynosiła ~7,5 tyś rocznie. Rzeczywiście liczba ta po 1994 skoczyła do średnio ~24 tyś, przy czym skoczyła też liczba ludności w tym czasie.

     

    Bardziej wymierny będzie przelicznik na 100 tyś mieszkańców i tak mniej więcej od 1960 do 1980 libcza ta wachała się w okolicach 30 per 100 tyś od 1978 do 1994 zaczęła szybowac w góre aby w 1994 osiągnąć ponad 70 per 100 tyś. Po czym zaczęła spadać osiągając spowrotem około 30 per 100 tyś w 2010.

     

    Niestety od tamtego czasu znowu zaczeła ta liczba wzrastać i obecnie wacha się w okolicach 60 per 100 tyś...

     

    Obrazek który zamieściłes jest więc mocno nieprawdziwy bo liczba morderstw per 100 tyś mieszkańców stale rosła w czasach apperheidu by gwałtownie spasć po jego obaleniu... niestety ostatnio znów zaczeła ona rosnąć.

     

    Potem się dziwić że ludzie glupoty w necie plotą jak czerpią wiedzę z takich obrazków...

    Niestety ale to modne ostatnio określenie post-prawdy (którego nie lubię bo to ładniejsze ubranie w słowa kłamstwa i manipulacji) chyba jednak funkcjonuje nieprzypadkowo, skoro duża czesć świata się takimi kłamstwami i manipulacjami sugeruje przy kreowaniu własnych opinii.

  7. Ja grałem ale dawno temu na targach. Gadalem wtedy z chłopakami i ambicje maja duże, natomiast nie wiem czy liczą siły na zamiary, bo to stosunkowo mały team robi.

    W wersji w którą grałem były już jakieś pojedyncze moduły stacji które można było łączyć i statek na pojedynczej lokacji, teraz ponoć doszły nowe lokacje i jakieś większe stacje kosmiczne do zwiedzenia.

     

    Co jest ciekawe to na pewno to ze wszytko w grze porusza się po orbitach, na prawidłowej fizyce, z tego co wiem jednak nie latamy przez pustą przestrzeń a raczej "skaczemy" pomiędzy dostępnymi lokacjami, tyle że skoki dokonywane są po kalkulacji trasy i potrzebnego paliwa na mapie (z uwzględnieniem orbit i grawitacji)

  8. Pierwsza misja, wystartuj He 111 i przed celem połap się ze celownik bombowy nie działa (bug), po 2 próbach spuśc nad celem 16 50 kg, w locie nurkowym z... ładowni.

    Traf 5 celów.

    Druga misja, weź Junkersa i tonówkę, wszystko idzie dobrze, spuść bombę nad celem, traf nic.

     

    Chyba bez celownika mi lepiej idzie :P

  9. Rozmowy o tym nowoczesnym contencie były nie raz, jest nawet temat na forum BIS i fajne podsumowanie na IMFDB i te wszystkie bronie i pojazdy poza paroma wyjątkami mimo wszystko dają nam współczesne i realistyczne zabawki tylko z innymi nazwami bo "licencje":). Inna sprawa że to co ma A3 to najnowsze zabawki jakie obecnie są dostępne na rynku a ludzie widocznie wolą sprzęt z okresu mniej więcej 1990-2005 czy nawet pamiętający Vietnam (no bo w sumie cała seria M to modernizacje karabinu mającego już 50 lat :D) no i tu niestety devowie się nie wstrzelili w starych fanów serii, choć sam się im nie dziwie.

     

    Patrząc na rynek gier w momencie gdy wychodziła A3, była moda na bardziej współczesne klimaty i BIS poszedł tak jak reszta branży w "modern stuff" i IMHO im się to opłaciło bo mimo wszystko community nam urosło i takie staruchu jak my co siedzą czasami nawet od czasów OFP w temacie niby są niepocieszone, ale powiedzmy szczerze... jesteśmy w mniejszości. Biznesowo dla BIS A3 była sukcesem a niekoniecznie by tak było gdyby uderzali tylko w starych fanów serii, bo tych jest po prostu za mało i na samym takim ACC i odpowiednikach BIS by się nie utrzymał (oczywiście w międzyczasie doszła maszynka do kasy nazwana DayZ, ale jego powstanie to był właściwie przypadek i raczej BIS nie mógł przewidzieć że trafi im się tak popularny produkt). 

    Pewnie doszła też kwestia licencji bo niestety ale łatwiej jest zrobić nowszy sprzęt z małymi wizualnymi różnicami i nazwać go inaczej, niż zrobić taką Alternatywną Mkę, którą wszyscy znają na tyle dobrze ze byle szczegół różniący ją od prawdziwej będzie walił po oczach...

     

    Możemy marudzić na klimat A3, ale trzeba sobie zdać sprawę że jednak BIS coś zrobił dobrze skoro A3 tak dobrze się sprzedało i dzięki temu możemy liczyć na rozwój serii, od premiery doszła masa ficzerów i gra ciągle z następnymi patchami zyskuje, co nie byłoby takie oczywiste w innym wypadku.

    • Upvote 3
  10. No do tego dopraowdzają rządy autokratyczne... i dlatego mnie przeraża to co się dzieje u nas. Nie dlatego nawet, że uważam PiS byłby zdolny do takich ruskich ekwiwalentów zachowania... nawet ja nie ma o nich tak złego zdania. Bardziej mnie martwi to ze obecnie rząd mocno centralizuje władzę i zaciera zasady funkcjoonowania trójpodziału władzy skupiając całą władze w jedym ręku i nawet jak sami nie robią jeszcze jakiś wprost totalitarnych akcji to nie jest powiedziane że nie trafi nam się rząd który wykorzystująć już te otwarte furtki z nich skorzysta...

     

    Po to mamy trójpodzial aby rząd sądownictwo i służby byly w miarę oddzielnymi bytami, które mają pewną dozę swoody i w razie W mogą przeciwdziałać wybrykom jednej ze stron... i ja wiem że zwolennicy obecnego rządu nazywają to układem który przeszkadza PiSowi rządzić, ale po to własnie ten trójpodział jest aby żaden rząd nie mógł sobie pod siebie całego państwa ustawiać, jak ten mechanizm zniszczymy to będziemy stąpać po cieńkim lodzie bo nigdy nie wiadomo czy do władzy sie jakiś wariat nie dorwie.

  11. Jak kto nie grzebał w A2 i A3 przy MM i modingu to może nie wiedzieć bo nie ma porównania ale między A3 a A2 to różnice jak między niebem a ziemią na korzyść A3

    A to czy te możliwości wykorzystujemy i że to wiąże się z częstymi upami to już inna kwestia.

    Mimo wszystko chyba wolę grę rozwijającą się niż taka która będzie stała w miejscu... 

  12. Ciekawy atykuł o Islamie w GW: http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,21332191,swiat-islamu-bog-widzi-z-kim-lezysz-w-lozku.html?disableRedirects=true

    Bez strachu nie koloruja i nie sprzedają jakiejs propagandówki, raczej taki ogólny opis fundamentów które są powodem dlaczego Muzułamnom tak ciezko sie adaptować w Demokratycznych państwach :).

    Jak sam czasami mówie iż GW lubi patrzeć na sprawy od pasującej im strony (choć raczej nigdy wprost nie kłamią, tylko kolorują) ale w tym wypadku kolorowania nie widzę.

    Śmieszne jest to że przypomina to trochę problemy Europejskich skrajnych konserwatystów, tyle że w bardziej radykalnym wydaniu (strach przed zatraceniem tradycyjnych wartości, wszechobecną seksualnością itp. itd.)

  13. Szczezre to chyba zostaje sie pogodzić z faktem ze żyjemy w kraju który obecnie jest śmiechu wart tylko. Serio gdybym nie był Polakiem to bym chyba się non stop napierdalał z Polski do rozpuku... no ale tak to pozostaje tylko śmiech przez łzy.

  14. IMHO jedyny sens jest taku aby sie umówic aby jakos kosmicznych akcji nie robić, czyli np nie robić z Niemców komunistów a z USA faszystów. Ale ogólnie to taka stricte historyczna gra dużego sensu nie ma bo za bardzo to przewidywalne i ograniczające.

    Po za tym IMHO odtwarzanie historii to nei sens tej gry na multi. Sensem gry multiplayerowej jest mindgame, wykiwanie przeciwnika i zaskoczenie go w celu pomieszania mu szyków oraz umiejetne zawiązywanie sojuszy i wojen, grając historycznie tego nie osiągniesz i zostaje ci tylko micromanagment który jest po prostu nudny :/

  15. To o 20.

    Nie no jak zbierze się ekipa wcześniej to na mnie nie czekajcie bo ja tak mniej więcej 50-50 że dzisiaj będę. Po prostu na pewno nie przed 20. Najwyżej wskoczę za któregoś AI jak zaczniecie wcześniej  :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...