Houdini

Szkolenie: Jak prowadzić rozpoznanie, bez dodatku "bojem".

To wychodzi najgo... nie wychodzi. Ilekroć jest misja przedostań się z punktu A do B niezauważonym, to prawie tyle razy zostajemy zauważeni. Co prawda odgrywa tutaj rolę m.in chociażby dyscyplina dźwięku itp, ale skoro jesteśmy zauważani pierwsi to rozpoznanie też chyba kuleje czasem.

Szkolenie: Działania zaczepne, dywersyjne.

To też nie wychodzi. Gdy mamy misję za liniami wroga, to notorycznie tworzymy tam nowy front odpierając całe kompanie przeciwnika, póki po nas nie przejadą, a powinniśmy uderzyć i zniknąć.

To co też nie wychodzi, a zapowiadasz to skoki spadochronowe. Może lądujemy zazwyczaj bez ran, ale to ile się zbieramy z Drop Zona pokazała misja @Maras parę miesięcy temu.

Potrenować można zawsze aeromobilną i zjazdy linowe. Ostatnimi razy wychodziło to o dziwo nawet całkiem sprawnie, ale zawsze może być lepiej, oraz bez 15minutowego tłumaczenia na początku.

@Patriotic, jeśli chodzi o szkolenia z rekonesansu to najlepszą osobą do takich zajęć byłby @Duku, jeśli naturalnie ma wolną chwilę i ochotę takie szkolenie prowadzić.

Po 17-tym będę miał kilka dni wolnego. Jak ktoś pomoże na ZEUSIE to chętnie zrobię takie szkolenie.

S!