Skocz do zawartości

Alienzo

Weteran
  • Liczba zawartości

    3 916
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    193

Odpowiedzi dodane przez Alienzo

  1. Były wycieczki organizowane kiedyś za śmieszne pieniądze z przewodnikiem, ale obecnie jest to zamknięte dla zwiedzających ze względu na jakieś prace przy zabezpieczaniu sarkofagu.

  2. Maxpro w wersji na resorach jest tak zjebane do jazdy że boli mnie dupsko na samo wspomnienie. Przewraca się przy 25 stopniach, zawieszenie twarde jak w wozie drabiniastym i nadaje siędo jazdy tylko i wyłącznie po asfalcie. Wjazd na off road źle się kończy. Jedyna zaleta to rzeczywiście po Buffalo najbardziej odporny pojazd na wszelkiego rodzaju IED. Pancerz już gorzej bo 12,7 przebije.

     

    Wersja DASH czyli na sprężynach nieco lepsza choć auta mają trochę za mało mocy jak na swój ciężar.

     

    Cougary na VII zmianie były trochę lepsze do jazdy od Maxpro ale mniej odporne.

  3. Wszystko dobrze tylko teraz muszę 10 minut w kolejce czekać. A walka czołgami jest do du*y. Bez wsparcia piechoty (a większość graczy zachowuje się jak tępe AI) czołg jest momentalnie rozdupcany przez gości w jeepach i kubelwagenach, którzy podjeżdżają po sam tył, wysiadają szybko rzucają granatami AT i uciekają. No po prostu bosko.

     

    Jak ganiałem piechotą to nawet nie trzeba było czołgów niszczyć wystarczyło je ignorować. W tej gierce są jako takie śmieciowe dodatki.

     

    EDIT: Ponad 15 minut czekania na rozgrywkę 3>4 same czołgi kontra sama piechota; na małej zapyziałej zrobione "na sztukę" mapie; strzał amunicją odłamkową z Shermana pod rower na którym było 2 szkopów którym nic się nie stało  :blink: oraz napierdzielenia do aryjczyka z bliska w plecy połową magazynka ze znikomym skutkiem... Sorry, ale ni h...

     

    Ta gra to śmieć!

    • Downvote 1
  4. A tak się bawiłem dokładnie rok temu popołudniu

     

    http://www.polskatimes.pl/artykul/1011695,pieklo-w-ghazni-jak-polacy-odparli-zmasowany-atak-talibow-reportaz-z-afganistanu,2,3,id,t,sg,sa.html

     

    Tutaj najbardziej szczegółowa relacja napisana przez dziennikarkę która była u nas 5 dni po ataku.

     

    http://www.polskatimes.pl/artykul/1011695,pieklo-w-ghazni-jak-polacy-odparli-zmasowany-atak-talibow-reportaz-z-afganistanu,2,1,id,t,sg,sa.html

     

    Warto spojrzeć w komentarze pod tym artykułem jak się fajnie "uczestnicy" wydarzeń kłócą. No cóż, sukces ma wielu ojców, a porażka jest sierotą. Najwyższe odznaczenia wojskowe i tak dostała przede wszystkim "świta" generalska oraz inne przydupasy w stopniach "gwiezdnych kaprali". W tym również goście, którzy siedzieli w schronach cały atak, a we wniosku o medal każdy z nich zlikwidował wielu napastników, wykazał się bohaterstwem itp. Z pododdziałów bojowych które walczyły praktycznie w zwarciu z brudasami odznaczeni zostali tylko ranni i jeden pośmiertnie.

     

    Statystyki mówią same za siebie: na bazę weszło 8 talibów, 3 się zdetonowało, zliczając ile zostało zabitych według wniosków o medale wychodzi prawie setka, zliczając zeznania na żandarmerii nikt nikogo nie zabił.

    • Upvote 3
  5. Najpierw niech zmienią prawo odnośnie samoobrony. Bo skoro nie można złodziejowi na własnym podwórku przypierdzielić pałą po nerach, tylko dać się okraść i dzwonić na policję, to co nam z tej broni przyjdzie?

     

    Mam też znajomego który obronił staruszka kopanego przez 3 dresów. Jako że kolega od małego krav mage trenował to jeden z dresów na OIOMie wylądował. Sądzi i odwołuje się do tej pory, bo został oskarżony o pobicie z trwałym uszczerbkiem na zdrowiu.

     

    Bandyci stają się ofiarami w tym państwie...

    • Upvote 6
  6. [qoute] Wpisami do Księgi Honorowej Wojska Polskiego pośmiertnie wyróżniono czterech żołnierzy (...) oraz podoficera z 25.Brygady Kawalerii Powietrznej (na prośbę rodziny wojsko nie podaje jego nazwiska) który zginął w Afganistanie.

  7. No ja może też dawno nie zginąłem ale tylko dlatego że mam dobry sprzęt. (AKM full opcja 3 magazynki FNX 2 mag. i siekiera :) ) Gdyby nie to generalnie KAŻDY z napotkanych graczy, szczególnie ci z lepszym sprzętem od razu zaczynają strzelać przez co pewnie szybko bym zginął. To jest takie błędne koło. Skoro do mnie wszyscy napotkani zaczynają od razu strzelać, ja zaczynam do nich.

     

    Moja gra w DayZ SA ostatnimi czasy sprowadza się do nowych patchy. Trochę pogram żeby zobaczyć co nowego i po chwili nie ma co robić. Dla tych co grają ciągle jedyna frajda to zabijanie innych.

     

    Może brakuje tego tworzenia baz czy po prostu gram sam lub z kumplem i nie mam jakiejś solidnej ekipy z którą możnaby więcej współpracować.

     

    A kwestia Zombii tak jak wspomniał ktoś wyżej to takie biegające za postacią romy które dopóki nie dostaną siekierą nie dadzą spokoju, nic poza tym.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...