-
Liczba zawartości
134 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
7
Odpowiedzi na komentarze dodane przez Paradise
-
Latanie BlackWasp i walka powietrzna jak również BlackFoot i strzelanie jak z AC130 oraz UAV z MQ-12 zbliża się dużymi krokami.
-
Czu ty właśnie zmieniłeś nick na Vouo? 🤔
-
Zachęcam do zapisywania się na sobotnią misję. Miejsc mnogo, a dawno nie było śniegu.
-
Czy w niedalekim czasie będzie aktualizowany Prei Khmaoch Luong na wersję wydaną przez RHS na workshopie? Bo nie wiem na której wersji mapy urealistyczniać wietnamskie fantazje.
-
Zapisy na TvT w piątek 21 lutego otwarte. Dziś TvT, jutro JaskierOP.
-
Co byście miśki powiedzieli na zachodnich PMC walczących dumnie z komunizmem w Afryce w latach 80tych?
Ewentualnie Rodezję? -
I jeszcze zamknąłeś mój status, gdzie właśnie chciałem się wypowiedzieć konstruktywnie. Nie mam żadnej osobistej perspektywy na kogokolwiek a jestem uciszany tak samo. Chciałem poruszyć może dlaczego narzekaliśmy z perspektywy czołgów na JO, a to nie było z powodu „braku akcji”.
-
I jeszcze zamknąłeś mój status, gdzie właśnie chciałem się wypowiedzieć konstruktywnie. Nie mam żadnej osobistej perspektywy na kogokolwiek a jestem uciszany tak samo. Chciałem poruszyć może dlaczego narzekaliśmy z perspektywy czołgów na JO, a to nie było z powodu „braku akcji”.
-
Wiem, że pojazdy na AI są mocne - wymagają dlatego dobrego designu. Dobrym designem nie jest dawanie misji, która idzie wokół określonego scenariusza który nie działa dobrze z combined arms.
Mówisz, że twoja wypowiedź została przekręcona - zupełnie, jakby ograniczanie dialogu i brak możliwości doprecyzowania swoich wypowiedzi był jednym z najgorszych rozwiązań.
Ciągnę ten temat tylko dlatego, bo coś takiego jest niesamowicie niezdrowe dla ogółu. Wszyscy jesteśmy tu z jednego powodu: dobrze bawić się w milsimie. I nie ma czegoś takiego, jak zła opinia, odrzucanie jakiejkolwiek opinii z automatu na zasadzie „bo tak i już” do niczego nie prowadzi. Wszystkie decyzje powinny być podejmowane w celu osiągnięcia jakiegoś celu, a nie preferencji mniejszości. Jeżeli jakiekolwiek dysputy obecnej normy są zamykane w tempie natychmiastowym, to od razu widać w jakim kierunku to się przechyla.
-
-
I jeszcze zamknąłeś mój status, gdzie właśnie chciałem się wypowiedzieć konstruktywnie. Nie mam żadnej osobistej perspektywy na kogokolwiek a jestem uciszany tak samo. Chciałem poruszyć może dlaczego narzekaliśmy z perspektywy czołgów na JO, a to nie było z powodu „braku akcji”.
-
Byliśmy niezadowoleni, przynajmniej z drugiego czołgu, ale nas bardziej irytowało podejście strategiczno-taktyczne. Jakbyśmy byli wykorzystywani w odpowiedni sposób i dalej nic nie strzelali, tylko kulając się do przodu to bylibyśmy o wiele bardziej usatysfakcjonowani.
Jest różnica między brakiem satysfakcji, bo siedziało się wiedząc, że będąc gdzieś indziej całej operacji grało by się lepiej, a brakiem satysfakcji z braku używania swoich zabawek.
-
-
I jeszcze zamknąłeś mój status, gdzie właśnie chciałem się wypowiedzieć konstruktywnie. Nie mam żadnej osobistej perspektywy na kogokolwiek a jestem uciszany tak samo. Chciałem poruszyć może dlaczego narzekaliśmy z perspektywy czołgów na JO, a to nie było z powodu „braku akcji”.
-
Nie zgodzę się, że normalnym jest zamykać temat od razu jak tylko pojawiają się tematy z którymi się nie zgadzasz, szczególnie, że głoszone są tylko przez jednego usera.
Poprawną IMO metodologią byłoby rozwiązanie tego typu tematu „niezwiązanego z tematem” (aczkolwiek, jeżeli chcesz zamknąć ten temat jednocześnie nie zamykając dyskusji to możesz w wiadomości zamykającej podać link do kontynuowania - kolejne lepsze rozwiązanie) z samym userem bezpośrednio. W ten sposób uciekasz dyskusje na niezwiązany temat, a pozwalasz się osobom trzecim (takim jak ja) wypowiedzieć się podając informacje adekwatne do wydarzenia z JO.
W sposób który to rozwiązałeś wyszedłeś na zamykającego dyskusje tyrana (z niezwiązanej, mojej perspektywy) który ucina dyskusje która mu się chociaż trochę nie podoba, a wymienione w temacie osoby nawet nie są w stanie doprecyzowac swojego stanowiska. Wiec nasz feedback na debriefe został zamieniony na ćwierć-prawdziwy argument, a nasz cel w ACC na zamienienie tego wg Ciebie w jakiegoś rozszerzonego Battlefielda, co również nie jest prawda.
-
-
-
-
Nie chodzi mi o dokładne wykonywanie formacji. Chodzi mi o osiąganie ich założeń oraz sprawności, również w momencie kontaktu. Można przełożyć to na drużynę lub pluton, ale bez SL koordynującego FT's będzie zawsze chaos. Tym bardziej bez treningu. Obecny SL ma za dużo na głowie, jeżeli tak można nazwać TL'a z rozszerzonymi obowiązkami SL.
Powodem dla którego SL jest odłączony od FT's to łatwiejsze podejmowanie decyzji mniejszą ilością ruchomych elementów. Jeżeli SL jest osobny, to ma tylko dwa pionki które musi koordynować. Jest też zwolniony z obserwowania zachowania pojedynczych żołnierzy, co pozwala mu na większe rozeznanie taktyczne.W wypadku kontaktu SL musi tylko ocenić sytuację a następnie wydać polecenie, po czym wycofuje się na dogodną pozycję na ponowne rozeznanie sytuacji. TL's wykonują polecenie SL i muszą tylko dbać o swoich podopiecznych.
SL który ma pod sobą FT? Najpierw ocenia sytuację, następnie wydaje polecenie dla całego zespołu, wykonuje polecenie ze swoimi podopiecznymi, których jest od 2 do 4 (którzy automatycznie przechodzą na najwyższy priorytet, ponieważ są najbliższymi przyjaciółmi w momencie zagrożenia), a na dodatek raportuje kontakt do wyższego szczebla i prosi o dalsze wytyczne. To jest niesamowita ilość zadań jak na ludzki mózg w momencie zagrożenia. W większości wypadków taki SL zapomina chwilowo o istnieniu drugiego FT albo o innych obowiązkach.
W trakcie walki koordynacja pomiędzy dwoma różnymi zespołami (nie FT) jest praktycznie niemożliwa, głównie przez ilość radiowych komunikatów które będą wychodzić od wszystkich zespołów i dowództwa plutonu.
-